Planując ślub musimy rozważyć wiele różnych aspektów. Jednym z nich jest miesiąc miodowy, który tradycyjnie odbywa się w podróży. Możliwości są nieskończone, ograniczone jedynie naszą wyobraźnią i budżetem.
Wybór miejsca
To najważniejszy element planowanej podróży poślubnej. Miejsce musi odpowiadać obojgu nowożeńcom. Najlepiej wybrać takie, które jest marzeniem obojga lub odpowiada ich zainteresowaniom. Przykładowo – jeśli oboje nowożeńców nurkuje, warto rozważyć miejsce, w którym będą mogli zanurzyć się wspólnie w wodzie. Jeżeli lubią gorące miejsca i plażowanie, to dobrymi miejscami będą na przykład Egipt, Izrael lub Chorwacja. A może nowożeńcy lubią popijać wino? W takim razie warto zaplanować wyjazd do ciekawego regionu winiarskiego. Najlepiej takiego, który dla obojga będzie nowym doświadczeniem.
Budżet
Budżet to kolejny istotny aspekt. Rozpoczynając wspólne życie często nie możemy pozwolić sobie na potężne wydatki, które mogą nas później wpędzić w kłopoty finansowe. Jeśli liczymy każdy grosz, warto zastanowić się na przykład nad podróżą z plecakami po Europie Wschodniej. Jeśli nie lubimy nosić ciężarów na plecach ale pociągają nas plaże i leniuchowanie nad wodą to jest mnóstwo tańszych krajów, które nam umożliwią właśnie takie spędzanie czasu.
Polska
Ciekawe miejsca na podróż poślubną ma w swojej ofercie również nasz kraj. Można wybrać się na spływy rzekami, pływać w mazurskich jeziorach, spacerować po bieszczadzkich połoninach czy też lenić się na nadmorskich plażach. Jedynym problemem jest dość kapryśna letnia pogoda, która potrafi skutecznie pokrzyżować nawet najlepiej przygotowane plany.
Możliwości jest wiele i ciężko opisać je wszystkie w jednym miejscu. Tak naprawdę to na temat podróży poślubnych można napisać grubą książkę, która i tak nie wyczerpie tematu. Istotne jest przede wszystkim jedno. Miesiąc miodowy musi być wyjątkowym czasem spędzonym razem. Priorytetem powinno być, by ta podróż zapadła w pamięć do końca życia jako najwspanialsze doświadczenie.